Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny (EKES) wezwał Unię Europejską i jej państwa członkowskie do uznania równouprawnienia płci za priorytet. Istnieją obawy, że niedawne ataki na prawa kobiet w Europie mogą poważnie zaszkodzić postępom w dążeniu do równości kobiet i mężczyzn.
„W obecnym dziesięcioleciu obserwujemy widoczny i zorganizowany powrót sprzeciwu wobec równouprawnienia płci i praw człowieka. W wielu dziedzinach, między innymi w zakresie wynagrodzeń, emerytur i możliwości zatrudnienia, postępy na drodze do równości utknęły w martwym punkcie albo wręcz nastąpił regres” – powiedziała Indre Vareikytė, sprawozdawczyni opinii EKES-u w sprawie kwestii równouprawnienia płci.
„Przy obecnym tempie osiągnięcie równości wobec mężczyzn w Europie zajmie kobietom ponad 100 lat, a w przyszłych pokoleniach będą miały mniej praw niż obecnie” – dodała.
EKES zaapelował, by UE nasiliła swoje starania i w swych przyszłych ramach finansowych uczyniła z równości samodzielny cel wraz z ambitną, wiążącą strategią pięcioletnią umożliwiającą zajęcie się wszystkimi aspektami równouprawnienia płci.
Wezwał wszystkie państwa członkowskie, które nie ratyfikowały jeszcze konwencji stambulskiej, do ponownego rozpatrzenia swego stanowiska i zwrócił się do Komisji, by definicją nielegalnego nawoływania do nienawiści objęła napastowanie i mobbing kobiet w internecie.
By zapewnić równą reprezentację w swych własnych strukturach, Komitet zaapelował do Rady o dokonanie przeglądu wytycznych dotyczących mianowania członków EKES-u i zalecił, by państwa członkowskie przedstawiały kandydatów na zasadzie parytetu płci. Obecnie odsetek kobiet wśród członków EKES-u wynosi 30%. (ll)